środa, 2 stycznia 2013

Gdynia moje miasto.


Pierwszy post, pierwszy wiersz. O Gdyni, moim mieście. Napisałem go już jakiś czas temu. Pomysł na niego tkwił mi w głowie kilka tygodni, lecz jakoś nie mogłem się zebrać i go napisać. W końcu mnie tknęło i cały koncept gdzieś zniknął i wiersz wygląda jak wygląda. Czekam na komentarze i konstruktywną krytykę.


Może Gdynia?

Moje miasto to właśnie piękna Gdynia.
Wylewam ten atrament z serca dzisiaj.
Nie wystarczy mi, że to teraz czytasz.
Przyjedź, zobacz, wznieś się jak mewa. Witam.

Od razu poczujesz świeże morskie powietrze.
Odetchnij i potem wreszcie powiedz co zechcesz.
Mam to na codzień, a ciągle proszę o więcej.
To uczucie nie zna innych pojęć-najlepsze.

Nie ma wyższego miejsca od klifu,
Chyba że liczyć ten stan umysłu,
Przez który innych nie masz już zmysłów,
Bo żądasz tylko piękna lub przygód.

Dostajesz tu jeszcze więcej.
Kiedy plaży brzegiem biegniesz,
Widzisz skwer i jesteś pewien,
Że to właśnie jest ten eden.
Idziesz wśród statków i jachtów,
Słuchasz dźwięków wiatru w parku,
Zawdzięczaj dziś miastu nastrój,
Gdzie indziej nie marnuj czasu.

Bo to Gdynia jest miastem moim
I stawiam jej tu właśnie pomnik,
Którego będę zawsze bronił.
Ona sprawia, że pragnę tworzyć.